Skip navigation

26 września 2023

Studium przypadku – postępowanie sanacyjne

Udostępnij

Postępowanie sanacyjne tym różni się od pozostałych trzech ustawowych rodzajów postępowań restrukturyzacyjnych, że umożliwia – oprócz zasadniczej funkcji postępowań restrukturyzacyjnych – wieloaspektową i wielopłaszczyznową naprawę przedsiębiorstwa. Nie oznacza to, że jest rozwiązaniem optymalnym dla każdej firmy – ale dla wielu jest szczególnie wartym rozważenia.

„Sanacja”, bo tak potocznie określa się postępowanie sanacyjne, charakteryzuje się tym, że mienie służące prowadzeniu przedsiębiorstwa danego dłużnika, a także mienie do niego należące, stają się „masą sanacyjną” (z której co do zasady zaspokajani są wierzyciele), a zarząd tą masą zostaje odebrany dłużnikowi na rzecz zarządcy. Innymi słowy – przyjętą zasadą jest, że dłużnik (dotychczasowy zarządca, który wcześniej rozporządzał swoim majątkiem) zostaje odsunięty od zarządzania (władzy w przedsiębiorstwie), a jego miejsce wchodzi zarządca (czyli licencjonowany doradca restrukturyzacyjny). Jedynie w wyjątkowych tylko przypadkach sąd może zezwolić, aby – z uwagi na pewną specyfikę działalności dłużnika – zarząd (bądź dany przedsiębiorca – w przypadku jednoosobowej działalności gospodarczej) zachował uprawnienia do podejmowania tzw. czynności zwykłego zarządu, a więc do czynności zwykłych, standardowych, podejmowanych na co dzień.

Na tle pozostałych rodzajów procedur restrukturyzacyjnych (postępowań układowych i postępowania o zatwierdzenie układu) „sanację” wyróżnia to, że umożliwia ona dłużnikowi przeprowadzenie działań czynności faktycznych i prawnych, które zmierzają do poprawy sytuacji ekonomicznej dłużnika celem przywrócenia mu zdolności do wykonywania jego wymagalnych zobowiązań (łac. „sanatio” – uzdrowienie) i odbywają się z poszanowaniem słusznych praw wierzycieli i osób trzecich – zwanych też działaniami sanacyjnymi

Takimi czynnościami mogą być chociażby odstąpienie od niekorzystnych dla dłużnika umów wzajemnych, których dłużnik jest stroną (wypowiedzenie ich) redukcja zatrudnienia, czy też sprzedaż majątku dłużnika, ale ze skutkiem sprzedaży egzekucyjnej (tak jak przy upadłości), tj. co do zasady bez obciążeń. Zakres dopuszczalnej ingerencji w zasadzie we wszystkie aspekty przedsiębiorstwa dłużnika jest więc najdalej idący ze wszystkich dostępnych czterech procedur restrukturyzacyjnych.

Wskazane w akapicie powyżej „poszanowanie słusznych interesów wierzycieli i osób trzecich” wyraża się natomiast przede wszystkim poprzez odebranie dłużnikowi zarządu nad majątkiem, ale także poprzez nadzór sędziego-komisarza i zwiększoną kontrolę sądu restrukturyzacyjnego, bo to właśnie sędzia-komisarz będzie musiał wyrazić zgodę na ewentualne odstąpienie przez zarządcę od umów wzajemnych z osobami trzecimi, a obowiązkiem sądu będzie umorzenie postępowania w sytuacji, w której dalsze jego prowadzenie zmierzałoby do pokrzywdzenia wierzycieli. Zarządca jest z kolei swoistym strażnikiem interesów wierzycieli w ramach codziennego funkcjonowania przedsiębiorstwa, który powinien na bieżąco reagować na wszelkie oznaki wskazujące, że określone działania, w tym także dalsze prowadzenie sanacji, mogą naruszać prawa wierzycieli. Tak będzie zwłaszcza wówczas, gdy dłużnik nie ma żadnego pomysłu na poprawienie swojej sytuacji ekonomicznej, a sam postępowanie wykorzystuje wyłącznie dla odsunięcia w czasie egzekucji ze strony poszczególnych wierzycieli (na co zarządca nie może wyrazić swojej zgody).

Zalety postępowania sanacyjnego

Głównym walorem „sanacji” jest to, że zapewnia ona dłużnikowi najpełniejszą możliwą ochronę przed egzekucją – zapewniając mu przede wszystkim ochronę przed egzekwowaniem wierzytelności zabezpieczonych rzeczowo (np. hipoteką lub zastawami). Ma to kluczowe znaczenie w szczególności w przypadku egzekucji należności dochodzonych przez banki. Co istotne – z możliwości takiej ochrony przed egzekucją dłużnik może skorzystać już na etapie samego rozpoznawania wniosku restrukturyzacyjnego przez sąd, a zatem jeszcze przed otwarciem „głównego” postępowania sanacyjnego.

Jako inne zalety (dobrodziejstwa) postępowania sanacyjnego można wymienić:

  • ułatwioną możliwość redukcji zatrudnienia w zadłużonym przedsiębiorstwie (jak w postępowaniu upadłościowym);
  • możliwość odstąpienia przez zarządcę od niewykonywanych (nierentownych) umów;
  • możliwość prowadzenia wyprzedaży zbędnych przedmiotów majątku dłużnika bez obciążeń (ta bezobciążeniowa sprzedaż ma zachęcić nabywców i przyspieszyć proces „oczyszczania” masy sanacyjnej ze zbędnych aktywów);
  • możliwość nawet całkowitej zmiany profilu działalności przedsiębiorstwa.

Samo otwarcie postępowania sanacyjnego nie oznacza wyłącznie przywilejów dla dłużnika. Przedsiębiorca, który  zdecyduje się na taką procedurę, musi ponieść znaczące koszty (jest to najdroższe ze wszystkich postępowań restrukturyzacyjnych) i liczyć się z tym, że potrwa to co najmniej rok, a nawet do trzech lat).

Wady postępowania sanacyjnego

Dla powodzenia „sanacji” w praktyce konieczne jest znalezienie przez dłużnika źródeł finansowania, względnie opracowania zakładającego progres biznesplanu, który szybko przyniesie spodziewane rezultaty. A należy pamiętać, że dłużnik borykający się ze znacznymi problemami finansowymi zazwyczaj potrzebuje zewnętrznych korzyści, najlepiej zastrzyku finansowego, aby kontynuowanie działalności jego przedsiębiorstwa było w ogóle możliwe. O prawidłowe funkcjonowanie przedsiębiorstwa należy przez cały okres trwania postępowania sanacyjnego zadbać szczególnie.

Innymi wadami postępowania sanacyjnego – z punktu widzenia dłużnika – są:

  • odebranie zarządu nad przedsiębiorstwem samemu dłużnikowi (bądź dotychczasowemu zarządowi dłużnika) na rzecz zarządcy;
  • restrykcyjny nadzór sprawowany przez organy sądowe (sędziego-komisarza, sąd restrukturyzacyjny) oraz wierzycieli (w tym za pośrednictwem możliwej do powołania rady wierzycieli);
  • wygaśnięcie udzielonych przez dłużnika pełnomocnictw;
  • faktyczne utrudnienia w pozyskaniu nowych kontrahentów oraz inwestorów (wielu inwestorów jest bowiem niechętnych do współpracy z dłużnikiem znajdującym się w fazie restrukturyzacji/sanacji; standardem jest też wymaganie przez nich w takich sytuacjach przedpłat);
  • odejścia pracowników obawiających się nagłych zwolnień;
  • możliwość skutecznego zakwestionowania czynności dłużnika dokonanych przed otwarciem postępowania sanacyjnego, które wykazują oznaki „ucieczki z majątkiem”.

Podsumowanie

Kilkuletnia praktyka stosowania przepisów prawa restrukturyzacyjnego wskazuje, że ze wszystkich czterech procedur restrukturyzacyjnych, „sanacja” jest drugim najczęstszym wyborem dłużników (najczęściej wybierają oni przyspieszone postępowanie układowe). Co ważne, a często bagatelizowane przez przedsiębiorców – dla powodzenia postępowania sanacyjnego niezbędne jest podjęcie przez nich działań naprawczych zanim zadłużone przedsiębiorstwo na dobre utraci możliwość finansowania nawet tej restrukturyzacji. Należy więc pamiętać, aby skontaktować się z doradcą restrukturyzacyjnym najlepiej już w momencie pierwszych problemów z regulowaniem bieżących faktur, nie czekając na podjęcie działań windykacyjnych przez wierzycieli. Mimo tego bowiem, iż w praktyce coraz częściej pojawiają się głosy, że postępowanie sanacyjne – z uwagi na jego charakter, skutki i przebieg – można kwalifikować jako formę postępowania upadłościowego (gdyż jedynie cel tego postępowania, a nie cechy charakterystyczne dla jego przebiegu, zdecydowały, że procedura ta znalazła się w prawie restrukturyzacyjnym, nie zaś w prawie upadłościowym), to dzięki sanacji dłużnik może w efekcie odzyskać możliwość prowadzenia działalności gospodarczej w wolnym od długów przedsiębiorstwie, natomiast jego wierzyciele odzyskają część swoich należności. Aby tak się jednak stało, dłużnik powinien być aktywny już na samym początku swoich kłopotów finansowych, co zdecydowanie zwiększy szanse na powodzenie restrukturyzacji. Prawo restrukturyzacyjne, aby było w pełni skuteczne, opiera się bowiem na zasadzie: im szybciej dłużnik zareaguje na swoje problemy (i dobierze „pod nie” właściwe postępowanie restrukturyzacyjne), tym większe ma szanse na wyjście z kłopotów.

radca prawny Łukasz Bogaczyk

Kancelaria Radcy Prawnego Maciej Sójka w Poznaniu

https://maciejsojka.pl/

 

Zobacz więcej podobnych artykułów